środa, 10 października 2012

agnieszka polska - projekcja filmów oraz spotkanie z artystką / 15(poniedziałek).10.2012 / godz.18:00 / galeria biała

Tym razem w rachach projektu ende neu zapraszam na spotkanie z Agnieszką Polską, artystką wizualną, której twórczość skupia się wokół szeroko pojętego wideo. Audiowizualne medium w przypadku tej artystki, z roku na rok, ulega interesującym przeobrażeniom. Zmianom tym towarzyszą nowe zagadnienia realizowane w kolejnych pracach. Celem niniejszego wydarzenia jest jednak próba uchwycenia czynników, które pośród owych przemian pozostają niezmienne, ponieważ szczególnie interesująca w dziełach tej młodej artystki wydaje się być ich warstwa ideowa.




Polska swoją przygodę z filmem rozpoczęła już podczas studiów, kiedy to wykreowała swój charakterystycznych język wizualny, bazujący na idei ożywienia fotografii. Pierwsze animacje utrzymane są w onirycznym nastroju, a zwolnione tempo poruszających się obrazów sugestywnie kreuje klimat podskórnie narastającego erotyzmu. Zjawisko to, mimo iż skrzętnie ukryte pod powierzchnią papierowych postaci, wraz z rozwojem akcji, coraz silniej zaczyna dominować nad nieożywioną materią czarno-białej ikonografii. Tym sposobem cały puszczony w ruch spektakl, zaskakująco nabiera rumieńców rzeczywistego życia. 

Osobnym rozdziałem twórczości filmowej Polskiej są dzieła podejmujące grę z klasycznymi dziełami sztuki. Szczególnym przykładem tego rodzaju, jest film wideo Uczulanie na kolor (2009), który przywołuje performens Włodzimierza Borowskiego. Pochodząca z Lublina artystka odnajduje swój własny sposób, aby zmierzyć się z członkiem wręcz mitycznej Grupy Zamek. Realizacja ta, nosząca znamiona klasycznego dokumentu jest próbą małego oszustwa. Pracownia ukazana w filmie nie jest autentyczną pracownią artysty, podobnie jak dalekimi od oryginału wydają się być filmowane artefakty. Wszystko to przedstawione jest w nudnawo-bezemocjonalnej konwencji dokumentalnej autentyczności. Niemniej jednak, na drugim biegunie tego żartu obecny jest znacznie istotniejszy - wątek, wnoszący ze sobą element powagi. Otóż, nawiązanie kontaktu z nieżyjącym już Borowskim, jest również próbą wskrzeszenia idei obecnej w jego sztuce. Konstruowanie własnej wypowiedzi artystycznej na bazie dzieła innego artysty skutkuje tym, że utrzymany w ironicznym tonie film Polskiej rozgrywa się w duchowej rzeczywistości Borowskiego, którą dla własnych potrzeb zawłaszczyła sobie odważna artystka. Film ten stawia zatem pytanie właściciela ukazanej w filmie „przestrzeni”. Wariacja na temat klasycznych dzieł sztuki stanowi również główny temat dwóch innych filmów z tego samego roku, czyli: Zapominanie nazw własnych (2009) oraz Moje ulubione rzeczy (2009). 

Artystka zdecydowała się ostatnio na pracę z żywymi aktorami, co równocześnie zaowocowało rozwinięciem dotychczasowych krótkich form. Na spotkaniu w Galerii Białej będziemy mieli okazję zapoznać się z wybranymi przykładami dotychczasowych prac artystki łącznie z najnowszą realizacją pod tytułem Włosy (2012). Jest to najdłuższy z dotychczasowych filmów Polskiej oraz, jak nigdy przedtem, niemalże w całości zagrany przez żywych aktorów. Film ten poprzedza How the work is done (2011), opowieść o strajku studentów, który odbył się w 1956 roku w krakowskiej ASP. Zamiast studentów, w kadrze obserwujemy wypchane ubrania jedynie imitujące obecność ludzkich postaci. Tutaj jeszcze na równych prawach egzystuje animowana sekwencja. Ten ciekawy zabieg powoduje, iż sztucznie generowany obraz wydaj się być bliższy życia, niż obraz uzyskany przy użyciu kamery. Dopiero w tym fragmencie spotykamy obrazy ludzkiego ciała, dodajmy: ciała pochłoniętego pracą. Ciekawe, że przebiegający w ciszy proces twórczy studentów emanuje intymnym nastrojem, nasuwającym skojarzenie z pierwszymi (studenckimi) filmami. Animowana rzeczywistość marzenia sennego studentów, podobnie jak pracownia ASP, jest przestrzenią zawieszonej na czas strajku twórczej pracy. Kolorowy sen studentów odbywa się zatem w miejscu transcendentnym w stosunku do czarno-białego warsztatu pracy.

Ostatnie dzieło nawiązuje do słynnego amerykańskiego musicalu i podobnie jak on dotyka zagadnienia kontrkulturowej rewolucji. Jednak tłem do tańca polskich hippisów będzie muzyka grupy Breakout, natomiast głównym motorem napędzającym akcję filmu okaże się być podróż tajemniczego kamienia o nazwie Auroryt, w poszukiwanie którego wybiera się para głównych bohaterów. Ten minerał, wykazujący niezwykłe właściwości, z jednej strony pełni funkcję czegoś w rodzaju kamienia filozoficznego, jest jakąś „odpowiedzią”, która miałaby posłużyć za antidotum na bezideowość kontrkulturowego ruchu. Z drugiej zaś strony jest również bezforemną substancją, podobną do ciekłego szkła, ze snu o rodzących się kształtach. Oba te aspekty w pracy Agnieszki Polskiej stanowią trzony wizji dzieła sztuki; innymi słowy, ukazują jak ono jest zrobione. Dlatego też rodzi się pytanie czy wyprawa po tajemniczą substancję w istocie nie jest przypadkiem kolorowym marzeniem o idei mogącej się zrodzić z czarno-białego pejzażu aktualnej sztuki?

Odpowiedzi na to pytanie, jak i na kilka innych, szukać będziemy wspólnie z autorką podczas dyskusji, która odbędzie się tuż po projekcji prezentowanych filmów.

         Piotr Pękala


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz